Źródło głosu i słyszenie cz. 4
Przez powietrze rozrzedzone (np. w górnych warstwach naszej atmosfery), lub przez gazy rzadkie, przechodzi słabo. Ciała miękkie, porowate, niesprężyste, jak wata, tkaniny, pierze, sierść, śnieg itp., nie przeprowadzają głosu prawie wcale, tłumią go, gdy ciała gęste, sprężyste, przepuszczają go najlepiej. Stąd odróżniamy dobre i złe przewodniki głosu.
W zwykłych warunkach dochodzi nas głos zazwyczaj przez powietrze. Ciało drgające, udziela tego drgania, jak powiedzieliśmy, otaczającym je cząsteczkom powietrza; te z kolei wprowadzają w takie samo drganie sąsiednie cząsteczki powietrza, a te udzielają tego ruchu dalszym cząsteczkom w tym samym zawsze kierunku, w jakim drgają. W ten sposób powstaje, jak wyłożyliśmy powyżej, ruch falisty podłużny w powietrzu, w którym te fale, złożone z rozrzedzenia i zgęszczenia, rozchodzą się kulisto coraz dalej, dochodząc w ten sposób do naszego ucha.
Szybkość głosu. Patrząc się ze znacznej odległości na człowieka, rąbiącego drzewo, czy strzelającego z broni palnej, dostrzegamy, iż topór uderzył w drzewo, lub że ogień i dym wybiegły już z broni, gdy tymczasem huk tego uderzenia, czy wystrzału, dochodzi nas dopiero po upływie pewnego czasu. Grzmot słyszymy nieraz w kilka, czy kilkanaście sekund po błyskawicy której jest odgłosem.